O blogu







Manifest 





Postanowienia ogólne:


nie dać blogowi umrzeć,



Postanowienia szczegółowe:

skursywieni powstali jako osobista inicjatywa pewnej jednostki i dzieją się w sposób nieograniczony niczym poza ogólnymi prawami przyzwoitości, stąd język, opinie i teorie są zupełnie subiektywne.
Celem bloga jest, jak na razie, kształtowanie opornego języka i warsztatu autorki i bycie jej portfolio, jak i rozbawienie/zdegustowanie/uradowanie potencjalnych czytelników, którzy znajdą tu bratnią duszę, ważne książki i budujące opinie. Albo i nie. 
Skursywieni mają swoje chęci i niechęci, więc podejmują współpracę z wydawnictwami tylko w szczególnych przypadkach. Nie znajdziecie tutaj recenzji książek dla nastolatek (ani młodych dorosłych), modnych romansów i poradników jak być fit, pięknym i w ogóle cudownym.
Skursywieni chcieliby być poważnymi krytykami, ale bądźmy szczerzy, obecnie nie są. Czasami się snobują, ale zazwyczaj znają swoją pozycję w świecie. Chcą Wam dostarczać dobrej jakościowo rozrywki i inspiracji, z nadzieją, że pokazują Wam jeno przydatne, ważne i mądre rzeczy. Chcieliby też zainteresować Was bardziej niszową oraz poważną literaturą, i dyskursem o niej na poziomie wyższym niż blogi nastolatek, zachęcić do rozwijania swojej wiedzy i krytycznego spojrzenia na książki i rynek wydawniczy. 
Czy to wszystko jeno bajanie i plany, czas pokaże.


Zdjęcia:

Skurwysieni nie uznają zdjęć stockowych ani żadnych, absolutnie żadnych gotowców. Skursywieni nie przepadają za estetyką typowych zdjęć blogowych, to jest: ślicznością, uroczością, udawaniem idealnego życia, kubkami z herbatką, drogimi laptopami na designerskich biurkach ani za wrzucaniem miliarda zdjęć swojej mordy. Skursywieni zamierzają handlować umysłem, a nie mordą albo stockami. Ponieważ mają swoiste poczucie estetyki, zdjęcia mogą niektórym wydać się brzydkie. No i właśnie o to chodzi. Sami je produkujemy i jesteśmy z nich absolutnie zadowoleni. 

O nas

Skursywieni miewają głupie poczucie humoru i cyniczne nastawienie do świata. 

Lubią street art, który na blogu dość często się pojawia. Przy takiej formie sztuki trudno określić dane jej autorów. Jeżeli ktoś uważałby, że naruszone zostały jego prawa autorskie, prosimy najpierw o kontakt, potem o robienie problemów. 
mail: skursywieni@gmail.com
Przypominamy, że i my sami jesteśmy objęci prawem autorskim, które w Polsce działa i bez wspominania o tym na każdym kroku. 



Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia