23 marca 2018

Share Week 2018


Ruszyła akcja SHARE WEEK Andrzeja Tucholskiego, o której, przez wszelkie perturbacje związane ze zmianą bloga (jak i chwilową niechęć do blogów), prawie zapomniałam. Na szczęście ogarnięto mnie i mogę Wam wyjaśnić, dlaczego biorę udział w tej akcji. Mam za sobą sporo lat blogowania, a przez to i sporo rzeczy, które chciałabym odzobaczyć. Mój mózg i wzrok na pewno byłyby mniej poharatane, gdybym sześć lat temu wiedziała o blogu Andrzeja Tucholskiego i jego akcji. Ratujmy więc przyszłe pokolenia blogerów, by mogli wzorować się na najlepszych, a nie na tych, którzy akurat byli pod ręką! A przy okazji zróbmy dzień blogerom, których lubimy i cenimy  (jeżeli kiedyś bym zobaczyła, że skursywieni pojawili się w Share Week, to bym się chyba zapiła z radości, i nie jest to sugestia dla ludzi, którzy chcieliby ten pocieszny moment obserwować.)

Rok temu też brałam udział w akcji, jeszcze na Terra-Felix, możecie sobie zerknąć na moich zeszłorocznych faworytów.

W tym roku, żeby nie mieć aż TAK strasznego problemu z wyborem, postawiłam na blogi, które poznałam stosunkowo niedawno, i które są... zwyczajnie ładne graficznie. Ze względu na problemy z szablonem tego bloga, uroda blogów stała się jednym z moich ulubionych tematów. Oczywiście nie stawiam tego wyżej nad treściami na blogu, ale w momencie, gdy czytam same wartościowe rzeczy, dodatkowa kategoria oceny się przydaje.
Kolejność przypadkowa.


U literatki

Czyli kolaże, uciechy i teksty. Przyznajcie się, robiliście kiedykolwiek kolaż, przynajmniej od kiedy wyszliście z podstawówki? Ja trochę próbowałam, więc Literatka od razu zauroczyła mnie zajmowaniem się tym rodzajem sztuki. Poza tym ten żółty kolor na blogu jest śliczny! Jest trochę sztuki, trochę o życiu, rzeczach i uciechach, nawet o kosmetykach. Wszystko urocze, wszytko ładne, nic tylko przebywać.


Minerva

Minervy chyba nikomu nie muszę przedstawiać, jeżeli interesujesz się sztuką, szczególnie malarstwem, po prostu musisz tu być. Graficznie wygrywa u mnie ładną, wręcz... muzealną prostotą a przyznacie sami, że pasuje to idealnie. Minerva prowadzi też grupę na fb i zaprawdę, jest to jedyna grupa na świecie na której czasami się delikatnie udzielam.



Fabryka dygresji

Fabryka wygrywa konkurs na kolorystykę ładnym różem i subtelną zielenią, która nie wygląda głupio, oraz industrialnymi nawiązaniami. Znajdziecie tutaj trochę życia, prywaty, książek (autorka wydała książkę, i to o poznańskich studentach, do których sama się kiedyś zaliczała, więc bardzo szanuję) no i kwiatków, bo urban jungle. Dla mnie wystarczyła wzmianka o tym, że w życiu musi być ciekawie, żeby polubić Fabrykę.

Oczywiście na świecie jest jeszcze wiele ładnych i fajnych blogów, ale tym, mam nadzieję, zajmą się pozostali uczestnicy Share Week. Pozostaje czekać na wyniki! Jeżeli też bierzecie udział, wspomnijcie o tym, chętnie sobie poczytam.

(ilustracja: artysta nieznany, lokalizacja w Poznaniu, też już nieznana)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia